xoxo

xoxo

22 stycznia 2012

Moja owca...

Baaardzo długo się męczyłam, aby ją zrobić. I jak to mój mąż powiedział… „wyszedł Ci fajny owiec”. Następna, która właśnie się szyje- będzie troszkę bardziej proporcjonalna.








3 komentarze:

Agnes B pisze...

ale superowa owieczka :)...gdzie mogę znaleźć wykrój-sama bym taką chętnie uszyła dla mojej córeczki :)

Filka pisze...

aaaaaaaaaaa no zakochałam sie hahaha zarąbiście Ci wyszła owieczka :))))

kreatywny-kącik pisze...

Rewelacyjna owieczka - kolory świetne:)