Baaardzo długo się męczyłam, aby ją zrobić. I jak to mój mąż powiedział… „wyszedł Ci fajny owiec”. Następna, która właśnie się szyje- będzie troszkę bardziej proporcjonalna.
Wszystkie prezentowane prace, zdjęcia oraz teksty na tym blogu są mojego autorstwa,
( jeśli jest inaczej wyraźnie to zaznaczam), nie zezwalam na ich kopiowanie i rozpowszechnianie bez mojej zgody.
3 komentarze:
ale superowa owieczka :)...gdzie mogę znaleźć wykrój-sama bym taką chętnie uszyła dla mojej córeczki :)
aaaaaaaaaaa no zakochałam sie hahaha zarąbiście Ci wyszła owieczka :))))
Rewelacyjna owieczka - kolory świetne:)
Prześlij komentarz